środa, 15 lipca 2009

antipop consortium- arrhythmia (2002)

Na hip hopie nie znam się w ogóle, czasem po prostu coś mi się spodoba, ale reguł nie ma. Dlatego coś czuję, ze w ogóle nie powinnam nic pisać
ani o tej płycie, ani o zespole, o których pojęcia nie mam. Napiszę może tylko tyle, że płyta wyjątkowo mi odpowiada. Może to przez motywy kojarzące mi się z pewnym projektem Jelinka, może przez nadmierne zainteresowanie murzynami po obejrzeniu pierwszego sezonu The Wire (O.o), a może przez to, że ta płyta jest po prostu zajebista, nie wiem. W każdym razie polecam.


tracklisting:

01 - Contraption (00:59)
02 - Bubblz (03:26)
03 - Ping Pong (02:43)
04 - Dead In Motion (04:18)
05 - Mega (02:24)
06 - Silver Heat (03:15)
07 - EKG (00:31)
08 - Ghostlawns (04:12)
09 - We Kill Soap Scum (03:15)
10 - Z St (02:52)
11 - Traum (02:22)
12 - Tron Man Speaks (01:57)
13 - Focused (02:27)
14 - Conspiracy of Myth (03:34)
15 - Human Shield (05:00)



Monika

odsiebie.com


0 komentarzy: