piątek, 31 lipca 2009

mlle caro & franck garcia- pain disappears (2008)

Czasami zdaję sobie sprawę, że rzecz, którą masakrycznie się jaram, raczej nie podejdzie nikomu z moich znajomych, więc na razie nikomu tego nie poleciłam. Od tego duetu, który na początku chciałam porównywać do współczesnych, elektronicznych Serge Gainsbourga i Jane Birkin, a później okazało się, że to dwóch facetów, po prostu nie mogę się uwolnić. W połowie przerywam słuchanie nowych płyt, żeby włączyć sobie "Reason To Stay" czy "Always You" albo nawet całą płytę. Nie potrafię otagować, nie mam pojęcia, co to jest i do jakiego gatunku zaliczyć. Jest fantastycznie wciągająco i to najważniejsze.

tracklisting:


01 Always You
02 Apologies
03 Dead Souls
04 Hold Me.
05 I Don't Want
06 Mon Ange
07 Lost.
08 No Name
09 No One.
10 Reason To Stay
11 Always You (Ewan Pearson Remix)



rapidshare.com

Monika

niedziela, 26 lipca 2009

kamp!

Być może post trochę nie będzie się zgadzał z konwencją bloga, ale co tam, już nie mogę się powstrzymać, żeby ich nie zareklamować. EP-ka Thales One, wspaniały zywiołowy i chyba jeszczo nieco dziewiczy występ na Selectorze, radość i niedowierzanie zespołu z zainteresowania jakie wzbudzili, wygląd pana udzielającego głosu (!), a także pewna przygoda związana z ich nowym singlem utwierdziły mnie w przekonaniu, że Kamp! to obecnie najlepszy polski projekt muzyczny i najlepsza polska dyskoteka. A do przygody możę wrócę, bo w sumie to też ważna historia. Singiel Breaking a ghost's heart, z którym jakoś wcześniej nie miałam doczynienia poza koncertem na Selectorze, znalazł się na składance na wakacyjnym wyjeździe i za każdym razem, kiedy piosenka leciała(wersja edit), toczyłam srogą rozkminę (ale wstyd było mi się przyznać w towarzystwie), co to za zajebista piosenka z lat 80'-90'. Obstawiała na jakiś niezły remix Duran Duran, aż mnie oświeciło, że to przecież Kamp! I jakoś nie mogę się teraz uwolnić od tej piosenki. Nie wiem jak Wy, ale ja się wzruszyłam. Kamp! można będzie zobaczyć 6 sierpnia na koncercie, któremu patronuje Festiwal Nowa Muzyka (swoją drogą trochę się zawiodłam, bo to oznacza, że raczej nie będzie ich już na samym festiwalu na co bardzo liczyłam), a także na festiwalu Audioriver, gdzie na pewno wybiorę się na ich występ.

Ich muzykę można legalnie pobrać ze strony ich labelu Brennnessel
albo posłuchać na ich myspace

Monika

sobota, 25 lipca 2009

hala strana - fielding [2003]


hala strana to projekt stevena r. smitha skupiający się na muzyce europy wschodniej i środkowej. smith wraz z kolegami tworzą na różnych dziwnych instrumentach typu lira korbowa [którą steven sam zbudował, nie wiem jak z resztą instrumentów], harmonium czy buzuki melodie [momentami nieco psychodeliczne] inspirowane muzyką z tych właśnie rejonów, całość uzupełniając field recordingiem, samplami [jeśli chodzi o sample z "fielding" to lista jest tutaj] i gdzieniegdzie mocarnymi dronami. dla mnie jest to muzyczne odkrycie roku, prawdziwy ABSOLUT, godzina i pół doznawania. MISTRZ! pozostałe albumy projektu też niszczą, pojawią się w najbliższym czasie. ale "fielding" chyba najlepsze, może dlatego, że najdłuższe.

tracklisting:

1-01 Leaves
1-02 Pogonishte
1-03 Herding Slip
1-04 Villages
1-05 Lasting
1-06 Doves Fielding Coal
1-07 Terrene
1-08 Bowl Spinning
1-09 Haneros Haluli
1-10 Ovcepolsko Oro
1-11 Time
1-12 Endings
2-01 Tarrow Comments
2-02 The Split Tree
2-03 Petals
2-04 Jestingstock
2-05 A Sudden Walk
2-06 Treshing Floor
2-07 Hell Birds
2-08 Balada Conducatorolui
2-09 Burh
2-10 Svatovac/Becarac
2-11 Lament
2-12 Cassia Shops

odsiebie.com - part1

odsiebie.com - part2

strona stevena r. smitha - można kupić płyty, poczytać wywiady

maciej

niedziela, 19 lipca 2009

d-styles - phantazmagorea [2002]


doskonały przykład tego, jak wiele można dokonać z dwoma gramofonami i mikserem [w tym wypadku dwa vestaxy pdx-2000 z igłami shure'a M447, mikser vestax 05-pro i efekt space echo rolanda]. ponury, psychodeliczny klimat rodem z jakiegoś pojebanego horroru albo kwasowego bad tripa, a przy tym dobrze buja [przynajmniej mnie ;o]. mocarne fuczu-fuczu po prostu ;)

tracklisting:

1 Beautiful Ugly Sound (3:42)
2 John Wayne On Acid (2:55)
3 Hamburgers And Chocolate Ice Cream (0:57)
4 Won't You Be My Neighbor (1:33)
5 Smorgasborg Of Sodomy (6:10)
6 The Murder Faktory (1:07)
7 Charlie's An Angel (3:51)
8 Diabolikal (2:06)
9 Like That Chall (0:41)
10 F.U.P.M (4:15)
  Bass [Additional] - Extrakd 
11 Portal Stalker (0:38)
12 Felonius Funk (4:11)
  Scratches - DJ Babu* , DJ Q-Bert , Melo-D 
13 Know Your Dope Fiend (0:25)
14 Terror In Dub (1:58)
15 Clifford's Mustache (5:38)
  Scratches - DJ Q-Bert 
16 Your Favorite DJ (0:41)
17 Flowtation Device (3:10)
18 Size D Batteries (0:24)
19 Mr. Arrogant (16:19)

rapidshare.com

odsiebie.com

Maciej

p.s.

gdyby ktoś mógby mi wytłumaczyć dlaczego pomimo zaznaczenia odpowiedniej opcji nie wyświetla się pod postem jego autor to byłbym wdzięczny

my, narkopolacy

Postuluję zmianę przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tak, ażeby nikt nie był karany więzieniem za posiadanie niewielkich ilości narkotyków na własny użytek. Uzależnienie jest problemem medycznym a nie kryminalnym i w związku z tym należy zmienić artykuł 62.
Polska Sieć ds. Polityki Narkotykowej

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii
Art. 62.
1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, sprawca podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności do lat 5.
3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

link do petycji

przy okazji wałek

Maciej

czwartek, 16 lipca 2009

lukid - foma

druga płyta, ukrywającego się pod pseudonimem Lukid Luke'a Blair'a delikatnie mówiąc ujęła mnie, a wypisanie wszystkich skojarzeń to zadanie na cały dzień, więc sobie odpuszczę. definitely worth listening.





Tracklisting:
1 Ice Nine (4:04)
2 Raise High The Roof Beam (2:37)
3 Veto (3:30)
4 Slow Hand Slap (4:24)
5 Saddlebags (3:56)
6 Chord (5:44)
7 Foma (2:08)
8 Fall Apart (4:56)
9 Laughin (3:27)
10 Ski Fly (3:45)
11 Time Doing So Mean (5:47)


odsiebie


Tomasz



środa, 15 lipca 2009

antipop consortium- arrhythmia (2002)

Na hip hopie nie znam się w ogóle, czasem po prostu coś mi się spodoba, ale reguł nie ma. Dlatego coś czuję, ze w ogóle nie powinnam nic pisać
ani o tej płycie, ani o zespole, o których pojęcia nie mam. Napiszę może tylko tyle, że płyta wyjątkowo mi odpowiada. Może to przez motywy kojarzące mi się z pewnym projektem Jelinka, może przez nadmierne zainteresowanie murzynami po obejrzeniu pierwszego sezonu The Wire (O.o), a może przez to, że ta płyta jest po prostu zajebista, nie wiem. W każdym razie polecam.


tracklisting:

01 - Contraption (00:59)
02 - Bubblz (03:26)
03 - Ping Pong (02:43)
04 - Dead In Motion (04:18)
05 - Mega (02:24)
06 - Silver Heat (03:15)
07 - EKG (00:31)
08 - Ghostlawns (04:12)
09 - We Kill Soap Scum (03:15)
10 - Z St (02:52)
11 - Traum (02:22)
12 - Tron Man Speaks (01:57)
13 - Focused (02:27)
14 - Conspiracy of Myth (03:34)
15 - Human Shield (05:00)



Monika

odsiebie.com


sobota, 11 lipca 2009

the young lovers- the young lovers (2009)

Nazwa zespołu wskazywałaby raczej na jakieś indi srindi i w sumie stwierdzenie jest całkiem prawdziwe, bo istnieje drugi (a nawet trzeci! ale to jakiś z lat 60') zespół o nazwie Young Lovers zajmujący się jakimś indie rockowym paćkaniem. Okładka jednak sugeruje, że The Young Lovers raczej nie jest niczym indie i to stwierdzenie też jest całkiem prawdziwe.
To zespół, o którym ciężko znaleźć jakiekolwiek informacje , na ratyourmusic płyta została oceniona aż raz, a na laście ma niecałe 3000 słuchaczy. A szkoda, bo to naprawdę niesamowita płyta i na pewno pojawi się w moim tegorocznym podsumowaniu. Jedna z niewielu przy których naprawdę potrafiłam się wyczilować w niedzielę wieczorem, kiedy wkurzałam się, że weekend jeszcze się nie zaczął, a już się kończy. Jest jazz, jest funk, jakieś orienty, ambienty, bity, a nawet motywy country, a wszystko na strasznym luzie, bezpretensjonalnie i nienachalnie.

tracklisting:

01. You Make Me Dizzy
02. How Lonely Does It Get?
03. Booty Bella
04. Low Down Groove
05. Free
06. She's A Phoenix
07. Love You Madly
08. Last Goodbye
09. Midnight To Morning
10. Shake Off The Ghosts
11. You Got The Down South
12. This Is What It's All About (feat. Trevor Loveys)

Monika

odsiebie.com

piątek, 10 lipca 2009

tiga - ciao! (2009)

Kanadyjski dj i producent Tiga ma na swoim koncie sporo fajnych remixów, singli i wydany w 2006 album Saxor. Ciao! to płyta, którą nie należy się zbytnio przejmować, ale koniecznie trzeba ja poznać i podjarać się chociaż na chwilę. Idealna do zrobienia sobie tanecznego nastroju przed imprezą i w sumie na samą imprezę też się z pewnością nadaje. Chwytliwe, wesołe utwory z pomysłem, a wszystko okraszone odrobiną gejowatości, ale taką która jakoś specjalnie nie irytuje i nie przeszkadza.

tracklisting:

1. "Beep-Beep-Beep"
2. "Mind Dimension"
3. "Shoes"
4. "What You Need"
5. "Luxury"
6. "Sex O'Clock"
7. "Overtime"
8. "Turn The Night On"
9. "Speak, Memory"
10. "Gentle Giant"
11. "Love Don't Dance Here Anymore"


PS. W ramach ciekawostki napiszę, że krązyły plotki, że w utworze Shoes, który swoją drogą wymiata, głosu udzieliła Madonna. Ale to ponoć jednak nie ona. W sumie szkoda.

PS 2. W ramach ciekawostki drugiej, Tiga znany jest z zamiłowania i kolekcjonowania błyszczyków!!! Jak na faceta przystało.

i PS 3. Nie myślałam, ze od patrzenia na teledysk może tak zajebiście zakręcić się w głowie.





Monika

mediafire.com-part 1
mediafire.com-part 2

czwartek, 9 lipca 2009

bibio- ambivalence avenue (2009)


Dołączam do ekipy bloga, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać coś w miarę regularnie i będzie z tego jakikolwiek pożytek.
Zacznę od drugiego już w tym roku wydawnictwa Bibio. Po około miesięcznym okresie słuchania co popadnie i bez większego zaangażowania, nastąpił okres wielkiego zainteresowania muzyką. Po przesłuchaniu sporej ilości nowych płyt, ta jako jedna z niewielu naprawdę zachęciła mnie do bliższego poznania.
Po tegorocznym Vignetting The Compost spodziewałam się trochę utworów zlewających się w jedną całość, idealnych do zasypiania, jednak Bibio odważnie łączy elektornikę z folkiem i zaskakuje całkowicie tworząc muzykę całkiem szybką, żywotną i hmm... dobrze wpadającą w ucho.
Autor bloga stwierdził po mojej rekomendacji, że nowy Bibo to jakaś lipa musi być, skoro tam jakieś pląsanie i plumkanie jest. Ale posłucha, to się przekona, że płyta zachwyca, pomimo swojej inności. A no i już mogę powiedzieć, że Jealous of Roses to zdecydowanie jedna z moich piosenek tego lata! I Fire Ant też zasługuje na sporą uwagę.

tracklisting:

  1. Ambivalence Avenue – 3:42
  2. Jealous of Roses – 2:35
  3. All the Flowers– 1:05
  4. Fire Ant – 4:58
  5. Haikuesque (When She Laughs) – 3:32
  6. Sugarette – 3:54
  7. Lovers' Carvings – 3:58
  8. Abrasion – 2:46
  9. S'vive – 4:05
  10. The Palm of Your Wave – 2:25
  11. Cry! Baby! – 3:57
  12. Dwrcan – 5:55

odsiebie.com
Monika

people under the stairs - the next step [1998]

do grilla, piwa i lolków duet z LA - people under the stairs. dobre rapsy w stylu atcq czy ugly duckling, żadnej spiny.




tracklisting:

1
Intro / 4 Everybody (6:05)
2
Death Of A Salesman (4:37)
3
Hardcore (4:35)

Rap [Featuring] - Smile-Oak
4
Wannabes (6:15)
5
Ten Tough Guys (3:23)
6
Mid-City Fiesta (4:28)
7
Slow Bullet (1:18)
8
San Francisco Knights (4:31)
9
The Turndown (4:52)

Rap [Featuring] - Assault (2)
10
Time To Rock Our Shit (4:24)
11
The Tamburo 5 (3:56)

Rap [Featuring] - Assault (2) , Naimad , Shine 5
12
Los Angeles Daze (6:19)
13
The Next Step II (3:44)
14
D.A.R.E. (4:18)
15
Asshole (4:46)

Rap [Featuring] - Assault (2)
16
Play It Again / Outro (4:36)

odsiebie.com - part1
odsiebie.com - part2

quantec - unusual signals [2008]


udając się w podróż w kosmos, niezależnie od specyfików jakich używasz, warto zaopatrzyć się też w to wydawnictwo niemieckiego producenta. minimalistyczne dub techno zatopione w cyfrowym szumie - deep.

tracklisting:

1
Amanita Muscaria (7:31)
2
Deliberate (8:30)
3
Unusual Signals/Reversion (8:34)
4
Unusual Signals/Xeric Dub (3:10)
5
Iboga (10:01)
6
Yage (8:15)
7
Panaleous (7:32)
8
Sector (10:14)
9
Renanscence (6:03)
10
2082 (6:54)

odsiebie.com

poniedziałek, 6 lipca 2009

monolake - hongkong [1997]

chłodne, ale pulsujące niewyobrażalną energią wydawnictwo. debiut monolake i do dziś jedna z najciekawszych płyt w swojej kategorii. materiał powstawał w latach 1995-1997 [cyan, jeden z najlepszych moim zdaniem utworów na płycie zdążył się nawet ukazać na 12"], po International Computer Music Conference w Hong Kongu [1996] Gerhard Behles i Robert Henke, twórcy albumu, wzbogacili te nagrania o field recordings z Guangzhou i Hong Kongu [np. odgłosy deszczu we wspomnianym cyan] właśnie i wypuścili lp w legendarnym labelu chain reaction. w reedycji z 2008 nie znajdziemy już utworu index, nie pasował on do całości i twórcy zdecydowali się na usunięcie go z płyty [zastanawiali się nad tym już przy pierwszym wydaniu, utwór jednak ostatecznie znalazł się na płycie].

tracklisting:

1
Cyan (12:04)
2
Index (10:21)
3
Lantau (12:57)
4
Macau (9:35)
5
Arte (9:13)
6
Occam (7:39)
7
Mass Transit Railway (7:32)

Featuring - Wieland Samolak

odsiebie.com - part1

odsiebie.com - part2


p.s. tak, ponieważ nie jestem w stanie napisać więcej o muzyce zawartej na płycie rozpisuję się na temat okoliczności jej powstania, żeby ładnie wyglądało
p.s. 2 zmieniłem to beznadziejne logo, reaktywuję bloga, będę napierdalał co najmniej jak w zeszłe wakacje i mam nadzieję utrzymać taką częstotliwość przez dłuższy czas.

piątek, 3 lipca 2009

clubroot - clubroot [2009]

bardzo dobra płyta, przywodzi na myśl pierwszego buriala, momentami też skreama. naprawdę warto sprawdzić, już dawno nie jarałem się tak żadnym dubstepowym longplejem.








tracklisting:
1
Low Pressure Zone (3:34)
2
Embryo (7:20)
3
High Strung (4:10)
4
Dulcet (5:44)
5
Lucid Dream (4:39)
6
Birth Interlude (3:46)
7
Talisman (5:41)
8
Nexus (3:13)
9
Sempiternal (4:39)
10
Serendipity Dub (5:07)

odsiebie.com - part1
odsiebie.com - part2