czwartek, 29 stycznia 2009

zu - carboniferous [2009]


ciężko mi napisać cokolwiek więcej o tej płycie, prawdziwy wulkan, słucham jej i czuję się jakbym jechał rollercoasterem przez tematyczny park rozrywki, w którym co chwila zmienia się motyw przewodni. czy coś w tym stylu, nieważne. do tego zajebisty saksofon. dla fanów naked city pozycja obowiązkowa.

tracklisty poszukam kiedy indziej

odsiebie.com

0 komentarzy: