środa, 17 grudnia 2008

podsumowanie muzyczne roku 2008

małe podsumowanie, kilkanaście płyt które wyjątkowo mi się w tym roku spodobały. kolejność jest zupełnie dowolna, część płyt już tu była. te wytłuszczoną czcionką to wyjątkowe albumy do których na pewno będę jeszcze wracał. pewnie pominąłem kilka tytułów, bo nigdy nie pamiętam czy dana płyta jest z tego roku czy z zeszłego. oczywiście dobrych płyt było w tym roku dużo więcej, ale uważam, że roczne podsumowanie to powinno być te kilkanaście najsolidniejszych płyt, a nie wszystko co było "tylko" dobre.

imho rok był całkiem udany, szczególnie dobry dla hip hopu w porównaniu z ubiegłym, w innych kategoriach źle nie jest, chociaż mogłoby być lepiej. bardzo dobrze było też pod względem festiwalowym, sam zaliczyłem nową muzykę [niestety za rok już nie w Cieszynie], off festival [jest tu nawet gdzieś relacja] i dubstepy na unsoundzie [które mi się osobiście podobały, nie wiem na co ludzie tak narzekają, może tylko nagłośnienie powinno być lepsze bo nie przeorało mi mózgu tak jak się spodziewałem]. niestety nie udało się być na plateaux, czego żałuję W CHUJ, na robercie henke, czego żałuję już mniej i na de la soul.

lecimy

flying lotus - los angeles
kangding ray - automne fold
fisz emade - heavi metal
jacaszek - treny
jose james - the dreamer
q-tip - the rennaisance
illa j - yancey boys
people under the stairs - fun dmc
ugly duckling - audacity
evidence - layover [za "so fresh" ;)]
waglewski fsz emade - męska muzyka [za niesamowity luz który czuć na tej płycie]
black milk - tronic
skream - watch the ride
jamie lidell - jim
jazz liberatorz - clin d'oeil part1 part2
diplo x santogold - top ranking
pulshar - brotherhood part1 part2 part3

p.s. patrzę na to podsumowanie po pewnym czasie i 1/3 pozycji bym zmienił :<

2 komentarzy:

Monika pisze...

Czyli jednak podsumowania przed połową lutego to zły pomysł:P A co byś zmienił?

Pan Maciej pisze...

kilka pozycji bym wywalił [np. ud i tego evidence'a], zapomniałem o hercules & love affair, eryce badu, kilku dubstepowych albumach, clutchy hopkinsie i takich tam. w sumie to może w najbliższych dniach przysiądę nad tym podsumowaniem i ostatecznie już je pozmieniam